B?k — Botaurus stellaris L. Rodzaj: Botaurus Steph.
Dziób stosunkowo krótki, palce bardzo d?ugie, palec ?rodkowy wraz z pazurem znacznie d?u?szy od skoku. Upierzenie bardzo mi?kkie i lu?ne, szczególnie na g?owie i po bokach szyi wyd?u?one. Ubarwienie gliniastobr?zowe, upstrzone licznymi czarnymi i czarnobr?zowymi plamami oraz falami. U nas jeden gatunek.
Czapla 'b?k, czapla b?k wi?kszy, b?k w?a?ciwy, czapla huk;
Cechy gatunku. Mniej wi?cej wielko?ci myszo?owa. Upierzenie gliniastobr?zowe, upstrzone czarnymi i br?zowymi plamami. Wierzch g?owy czarny.
B?k jest rozpowszechniony na ni?u Polski wsz?dzie tam, gdzie trzcina porastaj?ca bagna tworzy wi?ksze skupienia; nigdzie jednak nie jest liczny. Poza granicami naszego kraju wyst?puje w ca?ej Europie od Morza ?ródziemnego — z wyj?tkiem Grecji — do po?udniowej Szwecji i od Anglii do Japonii. W Azji si?ga na pó?noc mniej wi?cej do 65°, na po?udnie do Mezopotamii i pó?nocnych Chin.
Opis: B?k (Botaurus stellaris)
Autor: Marek Szczepanek
G?os b?ka...kliknij i pos?uchaj.
B?k trzyma si? wy??cznie pasa trzcin lub ?óz porastaj?cych brzegi moczarów, stawów i jezior, wymaga jednak wi?kszych kompleksów tej ro?linno?ci, tworz?cej trudno dost?pny i zwarty g?szcz. Poniewa? wraca wczesn? wiosn?, na kilka tygodni przed wyro?ni?ciem ?wie?ej trzciny, zatrzymuje si? jedynie tam, gdzie z ubieg?ego roku pozosta? g?szcz suchych badyli, w?ród których od razu mo?e znale?? odpowiedni? os?on?.
Je?eli w zimie trzcina zosta?a skoszona i wczesn? wiosn? brzegi s? ods?oni?te, b?k omija teren, w którym gnie?dzi? si? przed rokiem. Tym si? t?umaczy nieregularne pojawianie si? b?ków nad niektórymi jeziorami: przez kilka lat odzywaj? si? one z wielu stron, a pó?niej przez d?u?szy czas nie s?ycha? ani jednego.
B?k ?yje bardzo skrycie i przez ca?y dzie? nie wychodzi z pasa trzcin. Dopiero pó?nym wieczorem i w nocy zmienia miejsce lub przelatuje w trzciny s?siednie, na drug? stron? jeziora. Jego ubarwienie doskonale zlewa . si? z kolorem suchych badyli, jak równie? z barw? dolnej partii ?wie?ych trzcin. Nale?y podkre?li?, ?e dolne partie ?wie?ej, rosn?cej trzciny nie s? zielone, lecz ju? w czerwcu maj? barw? ?ó?taw?, tak? sam? jak badyle zesch?e. Zatem szata b?ka nigdy nie odcina si? od barwy otaczaj?cej ro?linno?ci. Samiec nie ró?ni si? od samicy i jego ca?e upierzenie jest mniej lub wi?cej gliniastobr?zowe z czarnymi i ciemnobr?zowymi plamami. Wierzch g?owy czarny z ?ó?tymi brzegami piór w stron? karku. Szyja ?ó?tawobr?zowa z w?skimi ciemnymi falami, podgardle ?ó?tawobia?e po?rodku z rdzaw? smug?. Spód cia?a kremowo?ó?ty, popstrzony rdzawymi strza?kami, grzbiet czarny z ?ó?tawobr?zowymi zygzakami na brzegach piór. Lotki i sterówki rdzawo?ó?te z nieregularnymi czarnymi plamami. Dziób zielonkawo?ó?ty z rogow? kraw?dzi?, nogi ?ó?tawozielone, t?czówki po?rodku ?ó?te, po brzegach czerwone.
Upierzenie m?odych jest prawie takie samo i ró?ni si? jedynie tym, ?e ciemny rysunek ma ton bardziej br?zowawy.
Wymiary: d?ugo?? cia?a 65—70 cm, rozpi?to?? skrzyde? 110—115 cm, skrzyd?o 32—35 cm, ogon 11,5 cm, dziób 7 cm, skok 10 cm; waga oko?o 1250 g.
W niebezpiecze?stwie b?k nie zrywa si? do ucieczki, lecz wyci?ga szyj? i nastawia dziób pionowo w gór?, a pióra przyk?ada do cia?a, skutkiem czego wydaje si? cienki i d?ugi jak linijka. Jedynie ku do?owi cia?o jego nieco si? rozszerza. W tej pozycji najzupe?niej zacieraj? si? kontury ptaka i równocze?nie staje si? on ?udz?co podobny do wi?zki suchych trzcin. Zbli?aj?ce si? niebezpiecze?stwo, np. przechodz?cego cz?owieka, ?ledzi jednak nieustannie i spogl?da oczyma zwróconymi przed siebie, mimo ?e g?owa wzniesiona jest pionowo w gór?. B?k patrzy zatem poprzez w?asny podbródek, a w miar? poruszania si? cz?owieka stale lekko si? obraca i pokazuje zawsze t? sam?, frontow? stron? cia?a. Dzi?ki niezwyk?ej postawie i barwie jest tak podobny do otoczenia, ?e nie spostrzega go nawet najbystrzejsze oko ludzkie. Ten niezwyk?y sposób zachowania si?, po??czony z odpowiedni? barw? upierzenia, chroni b?ka od wielu wrogów.
B?k w pozycji ochronnej
Je?eli b?k spostrze?e, ?e niebezpiecze?stwo wzrasta i ?e zosta? zauwa?ony, zmienia zachowanie: przypada do ziemi, kurczy szyj?, zwraca dziób w kierunku wroga, stroszy pióra na ca?ym ciele i roztacza skrzyd?a. Teraz sprawia wra?enie kilkakrotnie wi?kszego ni? jest w rzeczywisto?ci i przypomina rozgniewanego puchacza. Ju? sam gro?ny wygl?d mo?e odstraszy? napastnika. Je?eli jednak wróg podejdzie zbyt blisko, b?k b?yskawicznym ruchem wyrzuca szyj? i dziobem zadaje celny cios. Wobec tego, ?e szyja jego dzi?ki specjalnemu mechanizmowi, w?a?ciwemu wszystkim czaplom, mo?e z zupe?nego skurczu rozpr??y? si? nagle do znacznej d?ugo?ci, ?adne zwierz? nie zd??y cofn?? si? w por?, aby unikn?? ataku. Wed?ug ogólnego mniemania rybaków i my?liwych, celuje prosto w oko. Tego nie potwierdzaj? jednak nowsze do?wiadczenia. B?k nie celuje w oko, lecz gdziekolwiek b?d? w twarz cz?owieka, przy czym wykonuje ruch k?sania, tzn. k?uje otwartym dziobem, tote? po ka?dym uderzeniu pozostaj? na skórze dwie rany.
Dopiero gdy czuje si? na chwil? nie obserwowany, odwraca si? niepostrze?enie i rzuca do ucieczki. Wobec mniej gro?nych wrogów biegnie chy?kiem w g?szcz trzciny, a wobec gro?niejszych, jak np. psa my?liwskiego, podlatuje w powietrze.
To szczególne zachowanie si? b?ka wobec wrogów jest w?a?ciwe wszystkim osobnikom w równym stopniu; ptak broni si? odruchowo, nie zdaj?c sobie sprawy z towarzysz?cych okoliczno?ci. Tak np. schwytany b?k i pozostawiony w pokoju z obawy przed cz?owiekiem pocz?tkowo tak samo wyci?ga szyj? i upodabnia si? do p?ku trzcin, mimo ?e znajduje si? w zupe?nie innym otoczeniu, w którym jego postawa jak i barwa piór nie tworz? ?adnej ochrony. Sposób zachowania si? b?ka jest zatem zawsze jednakowy, chocia? tylko w naturalnym ?rodowisku daje odpowiedni efekt.
B?k lata stosunkowo wolno i niepewnie, tote? za dnia zrywa si? niech?tnie i tylko z konieczno?ci. Zazwyczaj leci nisko ponad trzcinami i po kilkudziesi?ciu metrach znów zapada. Za pomoc? d?ugich palców umie wdrapywa? si? na badyle, ?azi? po trzcinie i brodzi? po grz?skim b?ocie.
Po?ywienie jego tworz? drobne zwierz?ta wodne i b?otne, np. niewielkie ryby, ?aby, kijanki, ?limaki, pijawki i owady, które chwyta w?ród g?stych trzcin lub wyjmuje z wody. Dla rybo?ówstwa jest ptakiem zupe?nie oboj?tnym.
Poniewa? jest bardzo ostro?ny i ?yje skrycie w trudno dost?pnym terenie, o biologii jego wiadomo stosunkowo niewiele i nawet najnowsza literatura powtarza niekiedy stare, zupe?nie b??dne zapatrywania.
Obecno?? swoj? w g?szczu trzcin zdradza bardzo dono?nym, niezwyk?ym g?osem, niepodobnym do g?osu ?adnego innego ptaka. W okresie godowym, tzn. od ko?ca marca do czerwca, samiec odzywa si? w pewnych odst?pach czasu pot??nym tonem, przypominaj?cym ryk krowy. G?os ten s?ycha? w cich? noc z odleg?o?ci oko?o 3 km. Z bliska brzmi on g?ucho i tubalnie, jak gdyby wychodzi? z g??bi b?ota, chocia? nie tak g?o?no, jak mogliby?my s?dzi? wnioskuj?c z tego, ?e s?ycha? go tak daleko. Z bliska s?ycha? wyra?nie trzy tony wst?pne, jak gdyby jakie? pompowanie, po czym nast?puje w?a?ciwy ryk. Ca?o?? brzmi mniej wi?cej „u u u prump". B?k zazwyczaj powtarza ryk trzykrotnie, a pó?niej zachowuje milczenie oko?o 8 minut. Przy bezwietrznej i ciep?ej pogodzie samiec odzywa si? w kwietniu i maju w pewnych odst?pach czasu przez ca?? dob?. G?os jego s?ycha? jednak najlepiej w nocy. W rozleg?ych kompleksach trzcin porykuje niekiedy kilka samców równocze?nie, a ka?dy odzywa si? z innego odcinka bagna.
Wed?ug poda? ludowych b?k mo?e wyda? ten pot??ny g?os jedynie wtedy, gdy zanurzy dziób w wod?. Ju? W. Taczanowski w?tpi? w prawdziwo?? tej wersji. Pó?niej obserwowano, jak ptak odzywa? si? siedz?c na kopie siana z daleka od wody, a osobniki oswojone rycza?y siedz?c na stole w pokoju. O bardzo podobnym gatunku, który ?yje w Ameryce, a odzywa si? prawie tak samo jak nasz b?k, wiadomo od dawna, ?e wydaje g?os nie zanurzaj?c dzioba. A zatem bajeczka o zanurzaniu dzioba zosta?a ju? definitywnie pogrzebana. Dzisiaj wiemy nawet, jakie ruchy ptak wykonuje. Najpierw kurczy szyj? i silnie rozdmuchuje gard?o na kszta?t kuli, a potem wysuwa szyj? poziomo przed siebie, mniej wi?cej do po?owy d?ugo?ci. W ten sposób rozpr??a odpowiednio drogi oddechowe, dzia?aj?ce jak rezonatory, a jego pot??ny g?os rozbrzmiewa w?a?nie w chwili wyci?gania szyi.
Po powrocie z po?udnia, w ko?cu lutego lub w pierwszych dniach marca, b?ki do?? cz?sto zmieniaj? swoje stanowiska, lecz po dwóch lub trzech tygodniach ka?dy samiec wybiera ju? sta?e miejsce w trzcinie, z którego odzywa si? przez kilka miesi?cy. Dot?d jeszcze nie wiadomo, po ilu latach b?k uzyskuje dojrza?o?? p?ciow?. Trudno równie? rozstrzygn?? czy b?ki ?yj? parami, czy te? w wielo?e?stwie lub bez?e?stwie. Niekiedy w pobli?u jednego samca znajdowano kilka gniazd zawieraj?cych jaja, a po za tym kilka gniazd pustych. Wynika?oby z tego, ?e przy jednym samcu trzyma si? kilka samic. Zazwyczaj jednak w s?siedztwie samca znajduje si? tylko jedno gniazdo, z czego mo?na by wnosi?, ?e ptaki trzymaj? si? parami. Niektórzy autorzy s?dz?, ?e puste gniazda s? dzie?em samca, któremu nie uda?o si? przywabi? samicy. Niewykluczone jest równie?, ?e b?ki ?yj? w bez?e?stwie, podobnie jak g?uszce i cietrzewie. To ?e samiec odzywa si? bardzo g?o?no, stale w jednym miejscu i w do?? równych odst?pach czasu przez ca?y okres l?gu, upodabnia zachowanie si? b?ka do tokuj?cego g?uszca. Mo?liwe zatem, ?e b?k nie ??czy si? z ?adn? samic?, a jedynie daje o sobie zna?, aby samice mog?y go ?atwo odszuka?, gdy rozpoczynaj? znoszenie jaj. Jak jest w istocie, trudno rozstrzygn??, gdy? ze wzgl?du na niedost?pny teren oraz ukryty tryb ?ycia tego ptaka trudno go obserwowa?. Mo?emy jednak przyj?? ponad wszelk? w?tpliwo??, ?e ryk b?ka s?u?y do opanowania pewnego terytorium, w którym ptak wydaj?c g?os oznajmia, ?e miejsce jest ju? zaj?te.
Gniazdo znajduje si? w g?szczu trzcin i z kupy suchych badyli wystaje zaledwie kilkana?cie centymetrów ponad poziom wody. G??bia najbli?szego otoczenia bywa ró?na i brodz?cemu cz?owiekowi mo?e si?ga? do kostek lub do kolan.
Wed?ug nowszych obserwacji, zw?aszcza autorów holenderskich, samica znosi jaja w odst?pach od jedno- do trzydniowych, a wysiadywanie rozpoczyna po zniesieniu pierwszego lub drugiego jaja. Wysiadywanie trwa 25—26 dni. Samiec nie interesuje si? gniazdem i prawdopodobnie nie przynosi po?ywienia wysiaduj?cej samicy ani te? piskl?tom. Z niektórych gniazd wszystkie piskl?ta wychodz? szcz??liwie, w innych zdarza si?, ?e samica uciekaj?c w niebezpiecze?stwie, str?ca jaja w wod?. Niekiedy starsze piskl?ta odpychaj? i napastuj? m?odsze, skutkiem czego s?absze gin? z g?odu.
Po dwóch tygodniach piskl?ta zaczynaj? raz po raz wychodzi? z gniazda i pe?za? po s?siednich trzcinach, jednak?e dopiero w pi?tym tygodniu opuszczaj? gniazdo definitywnie. W ósmym tygodniu s? ju? samodzielne i potrafi? dobrze lata?.
W jesieni b?ki udaj? si? na w?drówk?. Nie odlatuj? daleko, a niektóre osobniki pozostaj? u nas przez ca?? zim?, zw?aszcza gdy nie ma du?ych mrozów i miejscami woda nie zamarza. Poniewa? woda pozostaje najd?u?ej otwarta tam, gdzie istniej? pr?dy, mo?na spotka? na ?niegu ?lady b?ka naj?atwiej nad strumykami wyp?ywaj?cymi z jeziora.
Na podstawie: „Ptaki ziem polskich” - Jan Soko?owski
Zdj?cie pobrane z Wikipedi; autor Marek Szymonek.
Opracowa?: Polo Prawa autorskie © Skar?yski Wortal Turystyczny Wszystkie prawa zastrzeżone. Opublikowane: 2006-04-05 (14891 odsłon) [ Wróć ] |