W poszukiwaniu wiosennych motyli. Wycieczka na Lipowe Pole.
Przyrod? mo?na obserwowa? przez ca?y rok, jednak moment jej przebudzenia z zimowego snu jest niezapomnianym prze?yciem. Korzystaj?c z pierwszych cieplejszych dni warto wybra? si? w okolice Skar?yska w poszukiwaniu oznak zbli?aj?cej si? wiosny.
Cho?by na Lipowe Pole, gdzie nad brzegiem ma?ego stawu przed przejazdem kolejowym sczernia?e kolby pa?ki szerokolistnej p?kaj?c rozsiewaj? puszyste nasiona.
| "Pa?ki rozsiewaj? puszyste nasiona". | fot. A. Sta?kowiak |
Szaromleczny puch wiruj?c unosi si? przy ka?dym powiewie wiatru. Nasta? marzec. Mimo, ?e s?o?ce zza chmur coraz mocniej przygrzewa, zima jeszcze nie daje za wygran?, bo „w marcu, jak w garncu”.
Pobliski las powoli budzi si? do ?ycia. Miejscami zakwit?a leszczyna. Na bezlistnych ga??zkach ?ó?c? m?skie kotki zwisaj?c na ko?cach p?dów. Wiatr unosi z nich leszczynowy ?ó?ty py?ek, który osiada na czerwonych p?dzelkach ?e?skich, niepozornych kwiatów. Wyst?puj? na tych samych ga??zkach co m?skie kotki. Z p?czków wystaj? czerwone niteczki znamienia s?upka i to w?a?nie one wy?apuj? py?ek.
Po ?niegu nie ma ju? ?ladu. Przebudzone z zimowego snu owady wylatuj? na pierwszy ?er. Sygna?em do przebudzenia si? na wiosn? z zimowej przerwy, s? coraz d?u?sze i s?oneczne dni. Gdy temperatura osi?gnie kilkana?cie stopni powy?ej zera, opuszczaj? one swoje ukrycia w dziuplach, norach czy naszych strychach i zaczynaj? szuka? pierwszych wiosennych kwiatów, aby syci? si? ich nektarem. Dla wielu z nich przepi?knie kwitn?ce wierzby s? pierwszym ?ród?em nektaru i py?ku.
| "Cytrynek". | fot. A. Sta?kowiak |
Mo?emy tu spotka? zwiastuna wiosny w?ród motyli, cytrynka (Gonepteryx rhamni L.) jak wyci?ga ssawk? do wierzbowych miodników. Wiosna jest dla niego najbardziej o?ywionym okresem w ?yciu. Ma?o kto jednak wie, ?e jest on jednym z naszych najbardziej "d?ugowiecznych" motyli. Cytrynek, mimo ?e kojarzy si? go z wiosn? i uwa?a za jej zwiastuna, spotka? go mo?na tak?e i w innych porach roku. Okazuje si?, ?e doros?y osobnik, ?yje a? 10-11 miesi?cy, zaprzeczaj?c w ten sposób powszechnej opinii o efemerycznej naturze motyli. Wiosenna cz??? jego pojawu stanowi jednocze?nie ostatni etap ?ycia. ?atwo go wtedy dostrzec w szarym jeszcze krajobrazie. Pocz?tkowo cz??ciej spotyka si? intensywnie ?ó?tej barwy samce patroluj?ce ??ki i lasy w poszukiwaniu partnerek. Cytrynowo?ó?te samce uganiaj? si? za zielonkawo?ó?tymi samicami. Ró?nice w ubarwieniu samca i samicy cytrynka s? doskona?ym przyk?adem dymorfizmu p?ciowego, czyli zmienno?ci p?ciowej. Zmienno?? ta ujawnia si? w odmiennym wygl?dzie partnerów seksualnych w obr?bie jednego gatunku. Podobno w ?redniowieczu wierzono, ?e wied?my zamieniaj? si? w cytrynki, by ?atwiej im by?o kra?? mas?o. St?d by? mo?e wzi??o si? angielskie s?owo oznaczaj?ce motyla - "butterfly" – lataj?ce mas?o.
Wierzba z rozwini?tymi kwiatami ?ci?gne?a do siebie oprócz cytrynków rusa?k? pawika ( Inachis io L.), który przetrwa? zim? ukryty w szczelinach kory, w stogach siana lub w piwnicy czy na strychu. Ciemno zabarwiony spód skrzyde? wtapia? rusa?k? pawika w szare otoczenie. Cz?sto przysiada? na polnej drodze i roz?o?ywszy skrzyd?a kierowa? si? ku s?o?cu.
Motyle te tak jak wszystkie owady s? ektotermiczne - zmiennocieplne. G?ównym ?ród?em ciep?a utrzymuj?cym wewn?trzn? temperatur? ich cia?a jest otoczenie. Aby mog?y funkcjonowa? w ci?gu dnia, musz? najpierw ogrza? si? w promieniach s?o?ca. Pobrane ciep?o jest roznoszone po ca?ym ciele poprzez hemolimf? przep?ywaj?c? w ?y?kach skrzyde?.
Wczesn? wiosn? w zagajnikach brzozowych, na skraju lasu i na wrzosowisku spotka? mo?emy wiele motyli z rodziny rusa?kowatych Nymphalidae. S? to ciemnobrunatnie ubarwione motyle, o wierzchu skrzyde? barwy rdzawej z czarnymi oraz brunatnymi plamami. Spodnia strona mo?e by? czarna, czarnobrunatna lub ciemnobr?zowa. Barwa ich skrzyde? wtapia je w szare marcowe otoczenie.
| "Rusa?ka ceik". | fot. A. Sta?kowiak |
U rusa?ki ceik (Polygonia c- album L.) jej silnie wcinany zewn?trzny brzeg skrzyde? i ich brunatne ubarwienie, doskonale maskuj? rusa?k?, upodobniaj?c j? do suchego li?cia.
Zjawisko to nazwane mimezj? lub mimetyzmem, polega na upodobnianiu si? barw? lub kszta?tem do otoczenia. Ma to znaczenie adaptacyjne zwi?zane z prze?ywalno?ci?. Bowiem chroni te owady przed bystrym wzrokiem drapie?nika.
W pobli?u w os?oni?tej cz??ci wrzosowiska obok rusa?ki ceik polatywa?a rusa?ka pokrzywnik (Aglais urticael L.) a wy?ej, patroluj?c teren zatacza?a kr?gi rusa?ka ?a?obnik ( Nymphalis antiopa L.).
| "Rusa?ka ?a?obnik". | fot. A. Sta?kowiak |
Usiad?szy na pniu rozchyli?a skrzyd?a ukazuj?c aksamitnobr?zowy wierzch. ?a?obnik jest nasz? najwi?ksz? rusa?k? i nale?y ponadto do najokazalszych motyli Europy. Skrzyd?a niektórych osobników mog? osi?ga? nawet 8 cm rozpi?to?ci! Nazwa tego pi?knego motyla w wielu j?zykach kojarzy si? raczej smutno. Amerykanie, mimo ?e jest on dla nich zwiastunem wiosny, podobnie jak dla nas nie wyst?puj?cy za oceanem cytrynek, nazywaj? go dos?ownie "p?aszczem ?a?obnym" (mourning cloak). Brytyjczycy bardziej doceniaj? urod? ?a?obnika i nadali mu miano "pi?kno?ci z Camberwell" (Camberwell Beauty) dla upami?tnienia miejsca jego pierwszej obserwacji na Wyspach w 1748 r. ?a?obnik rzadko obserwowany jest na kwiatach, a podstaw? jego diety stanowi? soki wyciekaj?ce z uszkodzonych drzew oraz z fermentuj?cych owoców. Charakterystyczny wygl?d sprawia, ?e pomylenie tej rusa?ki z jakimkolwiek innym gatunkiem wydaje si? by? niemo?liwe.
Warto zatem wybra? si? na spacer by móc podziwia? te lataj?ce klejnoty o?ywiaj?ce szary jeszcze , przedwiosenny krajobraz.
Literatura:
Marcin Sielezniew ; Rusa?ka ?a?obnik: Przyroda Polska NR 3/ 2005
Marcin Sielezniew ; Znany i nieznany cytrynek: Przyroda Polska NR 3/ 2002
A. Sta?kowiak Prawa autorskie © Skar?yski Wortal Turystyczny Wszystkie prawa zastrzeżone. Opublikowane: 2007-03-15 (13095 odsłon) [ Wróć ] |